moth

Czym jest (a czym nie jest) empatia oraz dlaczego jest tak ważna? 24.04.2020

Przyznam, że piszę i piszę, i poprawiam, i poprawiam ten tekst, i końca nie widać;)

Trudno jest napisać o empatii, która jest tak obszernym zagadnieniem. Łatwiej jest chyba mówić, a tak naprawdę pokazywać empatyczną postawę. Z empatią jest tak, że najefektywniej nauczyć się jej przez osmozę. Kiedy otaczamy się empatycznymi ludźmi, to nagle sami stajemy się bardziej empatyczni. Brene Brown przeprowadziła obszerne badania pokazujące, że empatia jest jednym z filarów twórczych środowisk i innowacyjności. Dlatego empatia w szkole i w pracy jest NIEZBĘDNA!

Ale czym właściwie jest empatia?

Ponieważ jestem trenerem komunikacji empatycznej, to zapraszam Was do małego ćwiczenia. Zapiszcie sobie na kartce wszystkie skojarzenia wiążące się z empatią.

Zrobione?

To teraz spójrzmy na to, co mówi na ten temat NVC (Porozumienie bez Przemocy), które jest nazywane językiem empatii. Otóż Marshall Rosenberg mówi o tym, że nie ma empatii bez uznania, że każdy z nas jest inny i reaguje na różne sytuacje we właściwy dla siebie sposób, i że wszyscy mamy prawo do przeżywania i okazywania swoich emocji. Ja natomiast łącząc, to co mówi NVC oraz to, co mówi Brene Brown stworzyłam swoją definicję empatii: “Empatia, to towarzyszenie drugiej osobie, kiedy się przed nami totalnie odsłania”. Kiedy mówimy o tym, czym jest empatia, to warto również przyjrzeć się temu, czym empatia nie jest. Otóż nie jest ona ani doradzaniem, ani ocenianiem, ani moralizowaniem, ani pocieszaniem. W NVC empatia może wyrażać się poprzez słuchanie (w milczeniu), jak również poprzez pomoc w skontaktowaniu się z emocjami i połączenie ich z zaspokojonymi i niezaspokojonymi potrzebami.

To teraz zadanie numer dwa. Jak myślicie, dlaczego empatia jest tak ważna, a doprecyzowując, dlaczego postawa empatyczna jest tak ważna – szczególnie nas dorosłych względem dzieci?

      Jeśli już macie swoją listę, to chętnie Wam przedstawię moją. Według mnie postawa empatyczna względem dziecka jest ważna, ponieważ pozwala dziecku na popełnianie błędów, uczenie się, eksplorowanie świata bez lęku przed oceną i odkrywanie swoich talentów bez obaw, że istnieją lepsze i gorsze talenty. Kiedy dziecko jest otoczone empatią, to dostrzega, że w świecie jest miejsce na wszystkie emocje i te przyjemne i te nieprzyjemne. Uczy się, że emocje są sygnałem, że coś się dzieje. Nie są w centrum – są sygnałem/znakiem, a więc też nie mogą same z siebie zdominować jego życia. Emocje mówią nam o zaspokojonej lub niezaspokojonej potrzebie, a te dwa elementy połączone w całość mogą nas prowadzić do działania – prośby względem innych lub względem siebie. Wyjaśnię to na przykładzie i mam nadzieję, że to pozwoli Wam lepiej zrozumieć, co mam na myśli.

Wyobraźmy sobie sytuację, że przychodzi do nas dziecko i mówi, że jego koledzy zamknęli się w pokoju i go nie wpuszczają. Dostrzegamy w jego oczach łzy, a jego głos brzmi głośniej niż zwykle. W tej sytuacji mamy przynajmniej trzy wyjścia:

  1. Mówimy dziecku: “Nie przejmuj się! Przecież zaraz cię tam wpuszczą”.

  2. Mówimy dziecku: “Zaraz się tym zajmę i zrobię z tym porządek”.

  3. Pytamy dziecko: “Opowiedz, co się dokładnie stało?”. Kiedy już opowie, pomagamy mu ustalić fakty, jednocześnie troszcząc się o to, by nie poczuło się jak na przesłuchaniu na komisariacie. Następnie pytamy, jak się czuje w związku z tą sytuacją i pomagamy mu nazwać towarzyszące mu emocje. Kolejnym etapem jeśli już, np. wiemy, że dziecko jest smutne i zezłoszczone zaistniałą sytuacją, to możemy go zapytać, dlaczego tak jest? W tym kroku chodzi o to, by nieco podrążyć temat i sprawdzić z dzieckiem czy chodzi mu o to, że chciało się bawić z kolegami (potrzeba kontaktu), czy o coś innego? Uwierzcie, rzadko chodzi o sam fakt zamkniętych drzwi;) Kiedy już ustalimy to wszystko, to możemy mu zadać pytanie o to, co chce z tą sytuacją zrobić, co mu może pomóc? Jest to ważny moment, kiedy po zauważeniu uczuć, zdiagnozowaniu potrzeb, możemy przejść do działania.

      Tym oto sposobem przechodzimy przez cztery filary NVC: fakty, uczucia, potrzeby, prośby. Co więcej jest to jeden z przejawów empatycznej postawy. Zastanawiam się jak wiele osób po przeczytaniu tego stwierdziło, że ta trzecia strategia jest stosunkowo czasochłonna. Owszem. Konsekwencją empatycznej postawy są niejednokrotnie długie rozmowy. Ale drugą konsekwencją, a może należałoby użyć słowa “efektem” jest budowanie relacji, kontaktu.

    By móc częściej przyjmować empatyczną postawę należy regularnie napełniać swoje osobiste źródełko empatii. Jeżeli nieustannie obdarowujemy innych ludzi empatią, ale sami nie doświadczamy empatii, to istnieje ryzyko, że nasze zasoby się skończą i zamiast empatycznej rozmowy z dzieckiem pojawi się złość, zniecierpliwienie lub zniechęcenie.

Dlatego na sam koniec chciałabym przedstawić Wam dwie strategie autoempatii:

  1. Spróbuj przeprowadzić sam/a ze sobą taką rozmowę, jak opisałam podając przykład chłopców, którzy zamknęli przed swoim kolegą drzwi. Żeby było Ci łatwiej możesz skorzystać z następujących kroków:

  • Co się wydarzyło dobrego lub nie? Opisz tę sytuację.

  • Spróbuj przywołać fakty z tej sytuacji.

  • Co czujesz w związku z tą sytuacją? (polecam korzystać z dostępnych w internecie list uczuć)

  • Jakie potrzeby zostały zaspokojone, a jakie potrzeby zostały niezaspokojone? (tutaj natomiast polecam korzystać z listy potrzeb wg NVC – również możecie takie znaleźć w internetowych źródłach)

  • Jakie mam prośby: do siebie, do innych?

  1. WDZIĘCZNOŚĆ. Przyznam, że gdyby istniała marka „słoik wdzięczności”, to zapewne otrzymałabym propozycję współpracy, bo reklamuję to na każdym kroku. Brene Brown wykazała w swoich badaniach, że wdzięczność chroni nas przed lękiem, wzmacnia odwagę, a tym samym minimalizuje lęk przed odczuwaniem wstydu, co prowadzi do tego, że mamy w sobie większą gotowość do bycia autentycznym. Lęk/strach blokuje nas przed wchodzeniem w bliskie relacje i przed budowaniem głębokich więzi. Zatem zachęcam Was do tej praktyki: wystarczy słoik, karteczki i długopis. Spróbujcie samodzielnie, a najlepiej całymi rodzinami zapisać codziennie na karteczkach za co jesteście wdzięczni? Co takiego dzisiaj się wydarzyło, za co jesteście gotowi wypowiedzieć „dziękuję”?

Rozpisałam się niesamowicie, a to ciągle jedynie wstęp do tematu empatii. Ale najważniejsze, to praktykować 😉

Marcela Ostaszewska


Zobacz też:

Lekcja angielskiego online

10.11.2020

Edukacja on-line – bułka z masłem? No chyba żart!

Czytaj więcej
talenty

17.04.2020

Jak wspierać dziecko, by mogło odkrywać i rozwijać swoje talenty?

Czytaj więcej
talenty dlaczego warto je odkrywać

10.04.2020

Talenty - dlaczego warto je odkrywać i rozwijać?

Czytaj więcej